Słów kilka o mojej skromnej osobie.

Jak to się zaczęło?

Wszystko zaczęło się od miłości do podróży. Przed którymś z wakacyjnych wyjazdów kupiłem dużo za drogi i dużo za skomplikowany aparat, ale jak czas pokazał okazało się to być strzałem w dziesiątkę :)

Na początku fotografowałem dosłownie wszystko, ale szybko wpadłem na pomysł, aby nowe hobby połączyć z dotychczasowym i zabrałem aparat na amatorski rajd samochodowy w którym startowałem. To było jak objawienie. Połączenie dwóch moich pasji. Zacząłem jeździć po rajdach, coraz częściej w roli fotografa niż kierowcy, aż w końcu rajdówka poszła w kąt i zająłem się fotografią na poważnie.

Kolejny duży krok to porzucenie wygodnej pracy biurowej, wzięcie steru we własne ręce, założenie działalności gospodarczej i zajęcie się fotografią na “poważnie”. Przez dłuższy czas ganiałem za rajdówkami i wyścigówkami, i dalej sprawia mi to niezmierną frajdę, ale niedawno nastąpił kolejny przełom w moim życiorysie, który skłonił mnie do obrania nowego kursu.

Wziąłem ślub. Jako fotograf miałem bardzo duże wymagania co do tego, kto ma robić zdjęcia w tym najważniejszym dla mnie dniu. Padło na wspaniałego fotografa (pozdrowionka dla Ciebie Krzychu) i równie genialnego filmowca (Ciebie Michałku też oczywiście pozdrawiam). Otworzyli mi oni oczy na fotografię ślubną. Z tematu który wydawał mi się nudny i oklepany stał się niezmiernie fascynujący, ciekawy i pełen nowych możliwości. Dość szybko zainteresowałem się tematem, wziąłem udział w kursie fotografii ślubnej, zdobyłem uprawnienia liturgiczne i zacząłem wgłębiać się w tajniki fotografii ślubnej.

Jak fotografuję?

Przede wszystkim na luzie i naturalnie. Jestem zdecydowanie typem reportażysty. Najlepiej wychodzi mi działanie z ukrycia, z zaskoczenia. Uwielbiam być jak duch, niewidoczny, pomykający gdzieś w tle, nie rzucający się w oczy. Kadry które tworzę są w większości naturalne, niepozowane. To mnie kręci, w tym jestem dobry, tego się nie boję.

O ile w motorsporcie mogę sobie pozwolić na zupełne “alienowanie” się, tak w fotografii ślubnej jest to niemożliwe i niewskazane. Oczywiście, że będę tam dla Was, będę radził, pomogę ustalić plan dnia, podpowiem na co zwrócić uwagę, pomogę rozładować napięcie poczuciem humoru i podam chusteczkę, gdy uronicie łezkę wzruszenia. Możecie być jednak pewni, że będę tłem i pomocą a nie wejdę Wam z butami w Wasz dzień i zacznę rozstawiać po kątach. Jestem człowiekiem bardzo cierpliwym, wyrozumiałym i spokojnym, więc możecie być pewni, że cokolwiek się nie wydarzy ja będę fotografował i pomagał Wam jak tylko się da.

Drugą moją cechą jest zamiłowanie do kombinowania. Nie znoszę nudy, sztampowych kadrów i seryjnych podobnych ujęć. Moje reportaże są pełne dynamiki, różnych spojrzeń, często dziwnych i nietypowych. Uwielbiam szukać nowych możliwości, chodzę swoimi drogami, nie powielam, nie papuguję, staram się wymyślać i aranżować swoje pomysły. Oczywiście nie oznacza, to że nie robię standardowych kadrów - oczywiście wszystkie najważniejsze momenty zostaną uwiecznione, jednak możesz zawsze liczyć, że poza tymi standardami będzie coś ekstra ode mnie :)

Dlaczego ja?

Czy moje fotki są idealne? Nie. Czy wszystkim będzie się podobał każdy kadr? Nie, tego też Ci nie obiecam. A co Ci mogę obiecać?

Przede wszystkim działam jako legalna firma, prowadzę działalność, płacę podatki, zus-y itd. Na wszystkie swoje usługi wystawiam fakturę, na każdy reportaż podpisujemy pisemną umowę, która bardzo szczegółowo określa warunki współpracy. Tak więc mogę Ci obiecać, że nie zniknę bez słowa i bez kontaktu, nie rozwiążę umowy w ostatniej chwili, i na pewno stawię się w wyznaczonym miejscu i wyznaczonym czasie.

Posiadam uprawnienia liturgiczne, więc mogę obiecać, że potrafię zachować się podczas mszy i, że nie ma mowy o jakichkolwiek problemach z Księdzem.

Poza tym mogę obiecać, że dam z siebie wszystko a nawet więcej. Do każdego zlecenia podchodzę indywidualnie, zazwyczaj zaczynam pracę dużo wcześniej niż to jest w umowie, dla bezpieczeństwa najczęściej przyjeżdżam na miejsce już dzień wcześniej. Posiadam backup sprzętu, jak również kilkuetapowy system backupu fotek, więc Wasze zdjęcia na pewno są bezpieczne.

No i na koniec - po prostu jeszcze raz przejrzyj moje portfolio, niech ono mówi samo za siebie :)

Do zobaczenia w moim obiektywie!